Zimowa zupa z topinamburu, selera i pasternaku na kozim serku

Z mojego eksperymentalnego poletka zostało wykopane ostanie warzywko - pasternak (można wykopywać po przymrozkach).
Po dodaniu topinamburu i selera wyszła szybka, zimowa zupa z dużą ilością przypraw. Polecam tą warzywną kombinację. Do zagęszczenia zupy użyłam siemienia lnianego, które można zastąpić jednym ziemniakiem.  
  

Czas przygotowania: 25 minut
Porcje: 4

Składniki:

• 1 średni seler,
• 4 bulwy topinamburu,
• 2 pasternaki (lub pietruszki),
• 1 czerwona cebula,
• 1 l bulionu,
• 100 g serka koziego kremowego,
• 4 łyżki orzechów nerkowca,
• 4 łyżki gęstego jogurtu,
• ½ chili,
• 2 ząbki czosnku,
• 1 łyżka mielonego siemienia lnianego,
• 1 łyżka mielonego kuminu,
• 1 łyżeczka mielonej czarnuszki,
• ½ łyżeczki kurkumy,
• ½ łyżeczki mielonej kozieradki,
• 2 łyżki oliwy,
• Sól i pieprz do smaku.

 

Przygotowanie:

1. Warzywa umyć, obrać, rozdrobnić w malakserze.
2. W rondku na zupę rozgrzać oliwę, wsypać kurkumę, kumin i czarnuszkę, smażyć kilka sekund, żeby uwolniły się olejki eteryczne.
3. Dodać warzywa, smażyć 5 minut, zalać bulionem, gotować 10 minut.
4. Nerkowce z grubsza posiekać, uprażyć na suchej patelni.
5. Do zupy dodać kozi serek i siemię lniane, gotować do roztopienia serka, zmiksować na krem.
6. Podawać z kleksem jogurtu i prażonymi orzechami.