Confit to stara metoda przygotowywania i konserwowania żywności w tłuszczu, pochodząca z Francji. Była znana także w kuchni staropolskiej. Dawniej korzystali z niej głównie ubodzy dziś to wykwintna metoda przygotowania potraw. Konfitowane mięsa są jędrne, soczyste, delikatne i aromatyczne. Mięso confi jest znakomite po upieczeniu i po dłuższym przechowywaniu w lodówce.
Na świąteczny stół proponuję polędwiczki dzika gotowane w
gęsim smalcu z dodatkiem puree ze słodkich ziemniaków i pigwy. Efekt znakomity. Przepis na puree znajdziecie w Kremie batatowym - tutaj...
Składniki:
- 2 polędwiczki z dzika ok. 800 g,
- tłuszcz z gęsi,
Marynata:
- 200 ml czerwonego wina wytrawnego,
- 1 łyżka soli,
- 5 ziaren ziela angielskiego,
- 2 goździki,
- Szczypta cynamonu,
- Świeżo mielony pieprz,
- 4 ząbki czosnku,
- 4 gałązki macierzanki,
- Gałązka szałwii.
Przygotowanie:
- Mięso oczyścić, wyciąć błony. W moździerzu rozetrzeć sól, ziele angielskie, goździki i czosnek. Dodać cynamon, pieprz i wino, wymieszaną marynatą natrzeć mięso. Odstawić do lodówki na noc.
- Z mięsa usunąć marynatę, osuszyć ręcznikiem papierowym, włożyć do rondla lub na patelnię razem z macierzanką i szałwią.
- Zalać gęsim tłuszczem, zagotować, nakryć pokrywką, zmniejszyć ogień i gotować dalej na bardzo małym ogniu przez 60 minut. Mięso powinno być całe zanurzone w gęsim tłuszczu. Jeśli trochę nam zabraknie można w trakcie gotowania kilka razy je przekręci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz