Znakomity eliksir na pędach sosny:) na jesienne chłody, zimowe przeziębienie, poprawę humoru i jako dodatek do potraw, zwłaszcza tych gdzie zazwyczaj dodajecie rozmaryn lub jałowiec. Przepis należy do tych przekazywanych z pokolenia na pokolenie, jeśli nie posiadacie własnego - polecam :)
Pędy sosy są już w pełni rozwinięte, przy okazji weekendowego spaceru po lesie możecie pozyskać dowolną ilość świeżego surowca ;). Najlepsze pędy to te zebrane w pierwszej połowie maja, a nalewka im starsza tym lepsza.
Składniki:
Pędy sosy są już w pełni rozwinięte, przy okazji weekendowego spaceru po lesie możecie pozyskać dowolną ilość świeżego surowca ;). Najlepsze pędy to te zebrane w pierwszej połowie maja, a nalewka im starsza tym lepsza.
Składniki:
- ok. 1 l miękkich pędów sosny,
- 800 g białego cukru,
- 100 g cukru muscovado (opcjonalnie),
- 500 ml spirytusu,
- sok z 1-2 cytryn.
Przygotowanie:
- Pędy rozłożyć na płasko w szerokim słoju, zasypać białym cukrem, odstawić w ciemne i cieple miejsce na 2 tygodnie.
- Przecedzić przez gazę, dodać spirytus, sok z cytryny i cukier muscovado. Wymieszać, szczelnie zakręcić słój, odstawić na 14 tygodni,
- Przefiltrować, przelać do szczelnych butelek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz