Zimno, coraz zimniej. W doniczkach na tarasie zostały zielone pomidorki, które już nie dojrzeją. Zainspirowana kilka lat temu przez Fannie Flagg wędruje do ogródka. Czas na smażone zielone pomidory... i pyszną konfiturę. Konfitura bardzo oryginalna i pyszna. Znakomita do kanapek, tostów, serów i deserów.
Czas przygotowania: 80 minut
Składniki:
* Garnek wyłożyć ściereczką, wstawić słoiki, tak żeby się nie stykały, zalać wodą (3-4 cm poniżej nakrętki). Temperatura wody powinna być taka sama jak konfitury.Gotować 15 minut, wyjąć wystudzić.
Czas przygotowania: 80 minut
Składniki:
- 2 kg zielonych pomidorów,
- 1 pomarańcza,
- 3 łyżki startej pigwy,
- 400 g cukru,
- Szczypta mielonych goździków.
- Z pomidorów usunąć zdrewniałe części, pokroić w grubą kostkę, zasypać cukrem.
- Dodać skórkę otartą z wyparzonych pomarańczy, jedną pomarańczę pokrojoną w kostkę, pigwę i goździki.
- Gotować na małym ogniu mieszając, do momentu aż pomidory puszczą sok. Po 60 minutach zdjąć z ognia. Jeśli konfitury są zbyt rzadkie można je odsączyć na sicie (sok wykorzystać, np. jako sos do deserów lub dań na słodko).
- Gorące konfitury przełożyć do wyparzonych słoików, szczelnie zamknąć, odstawić do wystygnięcia do góry dnem, lub pasteryzować na mokro.*
Kiedyś robiłam ale.... konfitura miała taką specyficzną goryczkę czy tu też była wyczuwalna...?
OdpowiedzUsuńGoryczka jest lekko wyczuwalna
OdpowiedzUsuń