Pomysł na przepis "mule z mango" przywieźliśmy z Tajlandii. Prosto, szybko, aromatycznie i smakowicie. Jeśli tak jak my gustujecie w pikantnych potrawach dodajcie więcej chili. W wersji łagodnej z chili usuńcie nasiona i błony wewnętrzne, które to decydują o pikanterii papryczki. W Tajlandii do muli dodawano także małe bakłażany groszkowe, my czasami dodajemy garść mrożonego zielonego groszku, bo kupienie w kraju bakłażanów graniczy z cudem. Mrożony groszek dodajecie do gotowania w tym samym momencie co mango.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mule. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mule. Pokaż wszystkie posty
5/03/2017
6/03/2015
1/19/2015
Mule w tajskim sosie kokosowym z sosem chili
Owoce morza i kokosy
to produkty ogólnie dostępne w Tajlandii, stąd też połączenie bardzo popularne i
lubiane. Z dodatkiem aromatycznych ziół i pikantnych przypraw dają ciekawe
wrażenia smakowe. Tajskie potrawy z
reguły mają neutralny smak, czasami wręcz mdławy. Można je doprawić wg. własnych upodobań,
dosłodzić, dosolić sosem rybnym, zakwasić sokiem z limonki lub użyć prostego
sosu chili (równie popularnego co sos rybny). Pikantne przyprawy są używane w dużych
ilościach, ponieważ poza walorami smakowymi posiadają właściwości
bakteriobójcze. Po kilku tygodniach
jedzenia dużych ilości chili znacznie wzrosła moja tolerancja pikantnych
potraw, dlatego w przepisie proponuję indywidualne doprawienie sosem chili,
którego podstawą są małe pikantne papryczki czerwone i/lub zielone, sos rybny,
cukier, sok z limonki i woda. Można też dodać świeży czosnek, imbir, trawę
cytrynową, liście lub kawałki limonki.
Do przygotowywania
dań orientalnych polecam (w miarę możliwości) używanie świeżych azjatyckich ziół,
przypraw, grzybów, owoców i warzyw, które można kupić w sklepach z żywnością
orientalną lub na osiedlach zamieszkiwanych przez Azjatów (np. Wólka Kosowska k/Warszawy).