Dziś proponujemy bułeczki dyniowe, bez których my nie wyobrażamy sobie zimy i nie bez powodu połowę zamrażarki zajmuje u nas puree dyniowe :D
Do pieczenia bułek możecie użyć surowej lub mrożonej dyni - do kupienia w większych marketach. Surową trzeba przekroić na pół, usunąć pestki i upiec (skórą do góry) w 190 st.C przez 40 minut. Po upieczeniu usunąć skórę i zmiksować. Mrożoną lepiej poddusić bez przykrycia żeby odparować nadmiar wody.
Bułeczki mogą być wytrawne, z ziarnami, orzechami lub rodzynkami - tak jak lubicie.
Czas przygotowania: 80 minut
Porcje: 12
Składniki:
- 300 g mąki pszennej
- 250 g mąki orkiszowej
- 200 g puree z dyni
- 200 ml mleka
- 60 ml oleju
- 80 g miodu lub cukru
- 30 g świeżych drożdży
- szczypta soli
- sezam do posypania
- jajko
- rodzynki (opcjonalnie)
- Drożdże wymieszaj z miodem, zalej kilkoma łyżkami ciepłego mleka (nie gorącego!), odstaw na 10 minut.
- Mąkę przesiej do miski, dodaj sól, drożdże, pozostałe mleko, olej i puree z dyni, wyrób ciasto. W międzyczasie rozgrzej piekarnik do 40 st.C.
- Miskę posmaruj olejem, przełóż do niej ciasto, wierzch oprósz mąką, przykryj ściereczką lub folią spożywczą. Odstaw do wyłączonego(!!) piekarnika na ok. godzinę, w tym czasie ciasto powinno podwoić swoją objętość.
- Ciasto podziel na 12 jednakowych kawałków, uformuj bułki, wyłóż na blachę do pieczenia zachowując odstępy między bułkami, odstaw w ciepłe miejsce na 10 minut do wyrośnięcia.
- Piekarnik rozgrzej do 200 st.C (grzanie góra-dół). Bułki posmaruj jajkiem rozmąconym z mlekiem i posyp sezamem. Piecz 15-20 minut, jeśli bułki zbyt szybko będą się rumienić obniż temperaturę.
Pychotka. Mogłabym zjeść ich całą blachę. :)
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/
Bardzo dziękujemy :)
OdpowiedzUsuń