Niedawno miałam okazję przetestować ten przepis dla magazynu kulinarnego Apetyt. Samo danie jest przykładem na udane połączenie kuchni włoskiej i tajskiej. W przygotowaniu banalnie proste, a bawiąc się dodatkami i tworząc nowe zestawy smakowe za każdym razem mamy inną potrawę.
Bazując na podstawowym przepisie przygotowałam własną wersję, nadając daniu bardziej tajski charakter :). Wprowadziłam kilka modyfikacji, np. do krewetek dodałam czosnek i białe wino, a pesto przygotowałam z dodatkiem sosu rybnego, tajskiej bazylii i chili w ilości większej o 100%.
Dzięki temu, kluseczki dają "niezłego kopa", co w przypadku kuchni tajskiej nie powinno dziwić :), a tajska bazylia, która ma niewiele wspólnego z popularną u nas bazylią, wprowadza nuty mięty, anyżu i lukrecji.
Tajska bazylia (bazylia azjatycka) jest rośliną bardzo popularną w wielu krajach dalekiego wschodu. Gotując w Chiang Mai w Tajlandii używałam Ho-ra-phaa, podczas warsztatów kulinarnych w Sapa i Hanoi w Wietnamie była to hung qui, w Indiach znajdziecie ją pod nazwą tulsi, a tam gdzie mnisi buddyjscy wykorzystują ją do ceremonii religijnych holy basil (święta bazylia).
W Polsce do kupienia w sklepach z żywnością azjatycką, w Wólce Kosowskiej k/Warszawy w każdym małym sklepiku prowadzonym przez Wietnamczyków.
Polecam, zwłaszcza wszystkim zabieganym, cierpiącym na notoryczny brak czasu ;)
Bazując na podstawowym przepisie przygotowałam własną wersję, nadając daniu bardziej tajski charakter :). Wprowadziłam kilka modyfikacji, np. do krewetek dodałam czosnek i białe wino, a pesto przygotowałam z dodatkiem sosu rybnego, tajskiej bazylii i chili w ilości większej o 100%.
Dzięki temu, kluseczki dają "niezłego kopa", co w przypadku kuchni tajskiej nie powinno dziwić :), a tajska bazylia, która ma niewiele wspólnego z popularną u nas bazylią, wprowadza nuty mięty, anyżu i lukrecji.
Tajska bazylia (bazylia azjatycka) jest rośliną bardzo popularną w wielu krajach dalekiego wschodu. Gotując w Chiang Mai w Tajlandii używałam Ho-ra-phaa, podczas warsztatów kulinarnych w Sapa i Hanoi w Wietnamie była to hung qui, w Indiach znajdziecie ją pod nazwą tulsi, a tam gdzie mnisi buddyjscy wykorzystują ją do ceremonii religijnych holy basil (święta bazylia).
W Polsce do kupienia w sklepach z żywnością azjatycką, w Wólce Kosowskiej k/Warszawy w każdym małym sklepiku prowadzonym przez Wietnamczyków.
Polecam, zwłaszcza wszystkim zabieganym, cierpiącym na notoryczny brak czasu ;)